Minionej doby nad naszym regionem szalały wichury związane z niżem Dudley. Porywy wiatru dochodziły do 90-100 km.
Choć ich skutki nie były w Obornikach tak dotkliwe, jak w południowych regionach Wielkopolski, to Strażacy Państwowej Straży Pożarnej, wspierani przez lokalne jednostki OSP interweniowali aż 48 razy. Sześć wyjazdów dotyczyło wywołanych przez silne porywy wiatru uszkodzeń dachów lub konstrukcji budynków. Kilku kierowców ciężarówek nie miało szans w starciu z żywiołem.
Na szczęście zdarzenia te, choć powodowały ogromne utrudniania, nie przyniosły z sobą ofiar.
W imieniu mieszkańców Strażakom z Państwowej Straży Pożarnej oraz strażakom ochotnikom dziękujemy za pracę oraz czas poświęcony w likwidację szkód i jednocześnie apelujemy o maksymalną ostrożność i zabezpieczenie wszystkich elementów, które mogą być przeniesione przez wiatr. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał bowiem prognozę zagrożeń na kolejne dni, z której wynika z niej, że silny wiatr nie odpuści – mówi Burmistrz Obornik Tomasz Szrama.
Jak zabezpieczyć się przed wichurą
