W związku z napaścią Rosji na Ukrainę do Obornik przyjechało już kilkaset uciekających przed wojną rodzin. To głównie kobiety, dzieci i seniorzy, młodzi mężczyźni musieli bowiem pozostać na terytorium kraju, by bronić swej Ojczyzny.
Ogrom pomocy jaki zorganizowali oborniczanie przerósł wszystkie dotychczasowe akcje. Mieszkańcy naszego miasta przyjęli uchodźców pod swój dach, niczym własne rodziny, prowadzili zrzutki i zbiórki darów, wciągając w akcje wsparcia całe firmy.
W końcu w pomoc zaangażowali również zagranicznych partnerów. Dzięki firmie DT Swiss do Obornik trafił wspaniały transport darów ze Szwajcarii, natomiast za pośrednictwem fundacji „Ja nie mogę czekać” do naszego miasta przyjechał tir darów z Belgii, którego osobiście prowadził koordynujący tamtejszą zbiórkę, pochodzący z Objezierza Witek Łyskawa.
Źródło: https://www.oborniki.pl/aktualnosci/pomoc-nie-tylko-lokalnie/